W domu mojej babci do dziś na kaflowym piecu stoi niewielkie, kartonowe pudełko. Najczęściej po butach. Odkładamy tam resztki chleba. Chleba, nad którym mój dziadek zawsze czynił znak krzyża. Wtedy kupowaliśmy taki niekrojony z prawdziwej piekarni. Dziś przynosimy ten już poszatkowany, w foli. To już nie jest chleb mojego dzieciństwa, ale znak krzyża pozostał. Teraz robi to babcia.
Na korytarzu jest komórka. Stoi w niej wiaderko, koniecznie z pokrywką. Dwa razy w tygodniu do mojej babci przyjeżdża ciocia i zabiera to, co w tym wiaderku: resztki jedzenia. Mieszka na wsi, u niej się nie zmarnuje. Zabiera też obierki po ziemniakach i marchewce, i właściwie wszystko, co może jeszcze wykorzystać na gospodarce. I od razu napiszę, że to jest przywilej móc to oddać, bo w wielkim Wrocławiu nie znalazłam nikogo, kto chciałby ode mnie garść obierek z jednoosobowego obiadu, ale nigdy nie wyrzuciłam chleba. Odkładałam, suszyłam, zawieszałam na klamce przy śmietniku i wierzyłam, że może ktoś jednak...
Bo przeczytałam ostatnio "Chłopiec z listy Schindlera" Leona Leysona.
Nie odkryłam nowości, włączyłam jedynie myślenie i pamięć. Historia nie była łaskawa, ale właściwie co ja mogę o tym wiedzieć, tylko to, co wyczytam, usłyszę. Nie znam uczucia głodu, prawdziwego zimna czy strachu. Jedynie opowieści o tym. I wydawać by się mogło, że to co znam, jest po prostu światem, życiem, że można iść do sklepu i przynieść sobie kilogram pomarańczy, jedno kiwi i pęk kiełbasy. Ja mogę, ale nie każdy. Pojęcie głodu tak mi nieznane dla innych nadal pozostaje codziennością.
Czy wiesz, że na dwadzieścia zamożnych osób przypada osiemdziesięciu biedaków? Czy wiesz, że słowo "biedak" oznacza ubóstwo ekonomiczne jak i psychiczne (co wywołuje frustrację, złość i agresję, ale też i bierność)? Czy wiesz, że ok. 300 milionów ludzi zamieszkujących kontynent afrykański nie ma dostępu do pitnej wody? Czy wiesz, że ludzie w krajach Trzeciego Świata żyją średnio 25 lat krócej niż ja i Ty? Czy wiesz, że osoby zamożne, stanowią mniej więcej jedną trzecią populacji? Dopowiedz sobie, kim jest reszta. Czy wiesz, że 450 osób posiada prywatny majątek wartości produktu krajowego brutto państw zamieszkanych przez 55% ludności? (czyli jakieś 3 miliardy ludzi równa się 450 osób). Bogatsi stają się jeszcze bogatsi, biedniejsi stają się jeszcze biedniejsi. Ziemia jest w stanie wyżywić wszystkich ludzi, a nawet trochę więcej, ale jej dobra nie są równomiernie rozłożone. Głód nadal istnieje. Jak i pragnienie, którego nie ma czym ugasić. Kraje Trzeciego Świata to nie tylko Afryka. W Krajach Trzeciego Świata przyrost ludności rośnie, w krajach rozwiniętych maleje. Imigranci, oni są właśnie stamtąd. *
Ten świat jest daleko od mojego talerza. I może nie wyzwolę tych ludzi od głodu, ale szanuję to, co mam. Ty też możesz.
Ponieważ odnosiłam się do danych zamieszczanych w kilku rozmowach Ryszardem Kapuścińskim (min. "Kapuściński - nie ogarniam świata" W. Bereś), muszę podkreślić, że dziś te dane pewnie wyglądałby inaczej, co nawet sprawdzałam mimochodem. I dysproporcje są większe. Ale te fakty, z końca lat 90 i tak robią wrażenie. Polecam
Nie odkryłam nowości, włączyłam jedynie myślenie i pamięć. Historia nie była łaskawa, ale właściwie co ja mogę o tym wiedzieć, tylko to, co wyczytam, usłyszę. Nie znam uczucia głodu, prawdziwego zimna czy strachu. Jedynie opowieści o tym. I wydawać by się mogło, że to co znam, jest po prostu światem, życiem, że można iść do sklepu i przynieść sobie kilogram pomarańczy, jedno kiwi i pęk kiełbasy. Ja mogę, ale nie każdy. Pojęcie głodu tak mi nieznane dla innych nadal pozostaje codziennością.
Czy wiesz, że na dwadzieścia zamożnych osób przypada osiemdziesięciu biedaków? Czy wiesz, że słowo "biedak" oznacza ubóstwo ekonomiczne jak i psychiczne (co wywołuje frustrację, złość i agresję, ale też i bierność)? Czy wiesz, że ok. 300 milionów ludzi zamieszkujących kontynent afrykański nie ma dostępu do pitnej wody? Czy wiesz, że ludzie w krajach Trzeciego Świata żyją średnio 25 lat krócej niż ja i Ty? Czy wiesz, że osoby zamożne, stanowią mniej więcej jedną trzecią populacji? Dopowiedz sobie, kim jest reszta. Czy wiesz, że 450 osób posiada prywatny majątek wartości produktu krajowego brutto państw zamieszkanych przez 55% ludności? (czyli jakieś 3 miliardy ludzi równa się 450 osób). Bogatsi stają się jeszcze bogatsi, biedniejsi stają się jeszcze biedniejsi. Ziemia jest w stanie wyżywić wszystkich ludzi, a nawet trochę więcej, ale jej dobra nie są równomiernie rozłożone. Głód nadal istnieje. Jak i pragnienie, którego nie ma czym ugasić. Kraje Trzeciego Świata to nie tylko Afryka. W Krajach Trzeciego Świata przyrost ludności rośnie, w krajach rozwiniętych maleje. Imigranci, oni są właśnie stamtąd. *
Ten świat jest daleko od mojego talerza. I może nie wyzwolę tych ludzi od głodu, ale szanuję to, co mam. Ty też możesz.
Ponieważ odnosiłam się do danych zamieszczanych w kilku rozmowach Ryszardem Kapuścińskim (min. "Kapuściński - nie ogarniam świata" W. Bereś), muszę podkreślić, że dziś te dane pewnie wyglądałby inaczej, co nawet sprawdzałam mimochodem. I dysproporcje są większe. Ale te fakty, z końca lat 90 i tak robią wrażenie. Polecam